Cześć! Zacznijmy może od tego, że założyłam to miejsce w celu zdobycia przestrzeni, w której będę zobligowana się udzielać - chociażby raz na jakiś czas. Niezwykle ważną sferą życia od kilku lat jest dla mnie pisanie (w przeważającej części poezji, choć nie wiem, czy nie jest to zbyt poważne określenie) i coraz częściej rozważam opcję połączenia tego typu artystycznego wyrazu z przyszłym zawodem. Myślę o tym teraz nie bez przyczyny - przede mną wybór studiów, które w mniejszym lub większym stopniu zdefiniują mnie po ich finale na rynku pracy. Jednak wciąż przekonuję się, że to praktyczne, unikatowe umiejętności liczą się bardziej niż papier potwierdzający ukończenie szkoły - tak w niskim stopniu odzwierciedlający rzeczywiste wykształcenie. Dlatego też podjęłam się tej próby, a mianowicie chcę stworzyć swoje twórcze miejsce, wizytówkę, którą z dumą będę rozsyłać po potencjalnych pracodawcach. Mam zamiar zamieszczać tu cały przekrój prac, od artykułów po relacje oraz niezobowiązujące wpisy typowo blogowe.
No dobrze, to kim właściwie jestem?
Przede wszystkim świadomą dziewczyną, tegoroczną maturzystką z wszechstronnymi zainteresowaniami - literatura, ogrodnictwo, zrównoważony styl życia, również wegetarianką z przedmieść. Bardzo cenię sobie czas przeznaczony na rozwój, edukację oraz popełnianie błędów (jestem zwolenniczką teorii, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a raczej jest dla nas próbą czy lekcją). Uwielbiam wypady do teatru czy kina, tego studenckiego, niszowego. Dwa końce Polski: morze i góry to elementy natury, które przynoszą mi niewyobrażalny spokój i akceptację dla rzeczy takich, jakimi są.
Lubię spontaniczność, niespodzianki, ale też rozwagę i zorganizowanie. Nie przepadam za narzekaniem i postawą wiecznie pesymistyczną, nie znoszę natomiast wścibstwa, a także kłamstwa.
Jakie treści będę poruszać na tym blogu?
Różnorakie. Nie mam określonej dziedziny, którą się trudzę, z tego też względu nie zamierzam się na ten moment ograniczać ani zgrywać eksperta. Chcę w zamian poruszać tematy związane stricte z kulturą, sztuką, miejscem jednostki w społeczeństwie i inne, do których podejdę z pełnym zaangażowaniem i zaciekawieniem. Chcę się przy tym bawić, kształcić, rzucać sobie wyzwanie, ale też robić to z przyjemnością, także dla oddechu. To nie ma być przykry obowiązek, a przecinek w zawrotnej codzienności.
Myślę... piszę, więc jestem. Zapraszam do czytania!
Komentarze
Prześlij komentarz